Gotartowice pokonane, Unia broni fotel wicelidera!
2015-10-11 18:37:12, wyświetleń: 762
W niedzielnym meczu X kolejki A-klasy, Unia Książenice pokonała Sygnały Gotartowice 2-1 (1-1). Goście prowadzenie objęli po rzucie karnym. Wyrównał Arek Suchiński. Zwycięstwo zapewnił fantastycznym strzałem z dystansu Mariusz Horny!
Unia mecz rozpoczęła w zestawieniu: Dawid Mieszaniec, Tomasz Bendorz, Adrian Zabłocki, Jacek Mazgaj, Błażej Lasia, Mariusz Horny, Marek Holona, Arkadiusz Suchiński, Dariusz Adamczyk, Rafał Adamkowski, Jacek Drapacz.
Na ławce pozostali: Dawid Kuś, Arkadiusz Butrykowski, Maciej Stopa, Rafał Krypczyk, Paweł Faber.
Pierwsza połowa meczu nie była porywająca. Dużo walki w środku pola. W 9 minucie arbiter główny dopatrzył się zagrania ręką przez Jacka Mazgaja i podyktował rzut karny. Broniący bramki Unii Dawid Mieszaniec wyczuł intencje strzelającego, rzucił się w
swoją prawą stronę i obronił jedenastkę! Gdy zawodnicy Unii cieszyli się z obronionej sytuacji, a Goście przymierzali się do rozpoczęcia gry z autu na boisko wbiegł sędzia boczny i w krótkiej konsultacji z głównym przekazał swoje uwagi co do ustawienia bramkarza Unii przy rzucie karnym. Skutkiem tego arbiter główny ku zaskoczeniu wszystkich wskazał na punkt 11 metrów od bramki Unii i nakazał powtórzyć rzut karny. Do piłki podszedł inny z graczy Sygnałów i Goście wyszli na prowadzenie.
Unia próbowała odpowiedzieć. Najlepsza sytuacja ku temu nadarzyła się w 30 minucie. Dośrodkowanie z rzutu wolnego z lewej strony, do piłki wyskakuje Jacek Mazgaj, ale piłka trafia tylko w poprzeczkę.
W końcówce pierwszej połowy nadarzyła się kolejna szansa dla Unii. Marek Holona zagrał prostopadłą piłkę na 16 metr przed bramką Gości, do piłki dopadł Arkadiusz Suchiński i na raty zdobył wyrównanie! Po bramce, cała jedenastka podbiegła do ławki, gdzie kołyską pogratulowali trenerowi Marcinowi Koczemu narodzin córki. Do gratulacji dołączamy się również my i życzymy Trenerowi dużo pociechy.
W przerwie meczu doszło do podwójnej zmiany. W miejsce Tomasza Bendorza pojawił się Maciej Stopa, a Marka Holony zastąpił Dawid Kuś.
Unia próbowała zawiązywać kolejne ataki, ale kończyły się przeważnie na podniesionej horągiewce sędziego bocznego ...
W 70 min pojawiła się kolejne kontrowersja - w pole karne Unii wpadł napastnik Gości, biegnąc bark w bark z Jackiem Mazgajem, po czym upadł bez udziału obrońcy Unii Książenice. Arbiter główny dał się nabrać na nurkowanie i podyktował drugi, a w zasadzie trzeci rzut karny dla Sygnałów. Do piłki podszedł sam poszkodowany, który szybko zapomniał o bólu, ale ku uciesze zgromadzonych kibiców nie trafił w bramkę.
Doskonała, niewykorzystana sytuacja postanowiła się zemścić w 87 minucie meczu. Zamieszanie w polu karnym Gotartowic, piłka wybijana przed pole karne trafiła pod nogi Mariusza Hornego, ten nie kombinował zbyt długo i mocno uderzył pod poprzeczkę bramki Sygnałów. Piłka nabrała rotacji i wpadła za kołnierz bramkarzowi Sygnałów i Unia wyszła na prowadzenie 2-1!
W doliczonym czasie gry kropkę nad i mógł postawić wprowadzony na boisko Arek Butrykowski, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale niestety minimalnie spudłował.