Drugi mecz - drugie zwycięstwo! Unia 4-1 Górnik!

2015-08-16 22:36:21, wyświetleń: 1255 W meczu II kolejki rozgrywek A-klasy w sezonie 2015/16, LKS UNIA Książenice pokonała Górnika Radlin 4-1. Dwie bramki zdobył Dawid Kuś, po jednej dołożyli: Darek Adamczyk i Rafał Adamkowski.

Po dobrej inauguracji w Dębieńsku, Unia Książenice chciała pójść za ciosem i zdobyć kolejne punkty tym razem u siebie. Choć w poprzedniej rundzie pokonaliśmy Radlin 3:0 to trener Koczy bardzo uczulał chłopaków aby nie zlekceważyli rywali.
Trener dokonał 2 zmian w składzie w porównaniu do poprzedniego meczu. Wyjściowa jedenastka: Mieszaniec Dawid, Zabłocki Adrian, Gorzowski Mariusz, Mazgaj Jacek, Lasia Błażej, Faber Paweł, Horny Mariusz, Suchiński Arkadiusz, Adamkowski Rafał, Kuś Dawid, Drapacz Jacek.

Mecz był od początku bardzo wyrównany, gra toczyła się głównie w środku pola. Unia wypracowała sobie jako pierwsza dogodną sytuację, po składnej akcji Arek Suchiński wyszedł sam na sam z bramkarzem jednak piłka poszybowała obok słupka.
Chwilę później w podobnej sytuacji znalazł się Dawid Kuś ale i On nie trafił w bramkę. Co nie udawało się wczesniej, udało się w 30 minucie. Kuś uwalnia się z pod opieki obrońcy i tym razem nie marnuje okazji! Piłkę zdołał jeszcze odbić bramkarz,
ale już przy dobitce był bezradny.
Gospodarze w tym okresie nacierają na bramkę rywala głównie w postaci stałych fragmentów gry, jednak nie potrafimy z tego podwyższyć wyniku. W 41 minucie spotkania arbiter dyktuje rzut karny dla Radlina.
O ile rzut karny jest bezdyskusyjna, o tyle czerwona kartka dla Adriana Zabłockiego jest bardzo wątpliwa. Radlin strzela gola wyrównującego i wynik do przerwy brzmi 1-1.

Bramka do szatni i strata stopera mogła podciąć skrzydła LKS Unii Książenice. Nic bardziej mylnego. Po przerwie na boisku meldują się zawodnicy rezerwowi. Pawła Fabera zmienia Darek Adamczyk a Mariusza Gorzowskiego, Mateusz Rapacz.
Praktycznie od samego początku drugiej połowy nie widać, że Radlin gra z przewagą jednego zawodnika. Unia natomiast raz za razem próbuje stworzyć akcję bramkowe. I w końcu udaje się dopiąć swego! W zamieszaniu podbramkowym najwięcej zimnej krwi zachował Rafał Adamkowski i głową pakuje piłkę do siatki. Było to w 58 minucie. Od tego momentu Unia gra jak w transie a radlińscy piłkarze nie wiedzą co się dzieje. W 62 minucie jest już 3:1 za sprawą duetu Drapacz - Adamczyk. Ten pierwszy przedziera się prawą stroną i podobnie jak w Dębieńsku wykłada piłkę do pustej bramki. Nie minęło 5 minut a Unia strzela
po raz 4. Tym razem, po raz drugi w tym meczu, z 20 metrów uderza Dawid Kuś i bramkarz jest bez szans. Warto dodać, że i przy tym golu dużą zasługę ma ponownie Drapacz który idealnie wyłożył piłkę i zwiódł obrońców. W międzyczasie na boisku pojawili się: w 76 minucie Arek Butrykowski za Dawida Kusia i w 82 minucie Michał Janiszewski za Arka Suchińskiego.

W rezerwie pozostali jeszcze Patryk Deja i Rafał Krypczyk, którzy nie otrzymali szansy gry.
Gratulacje bo chłopcy pokazali dzisiaj ambicję i wolę walki, a przede wszystkim ładne akcje po których w osłabieniu strzelali bramki!